Gra była wciągająca i zacięta, a uczniowie zaangażowani do tego stopnia, że właścicielka kręgielni nagrodziła wszystkich uczniów drobnymi upominkami. Niekwestionowanym królem kręgli okazał się Eryk Tyrna, który wykazał się nieprzeciętną celnością i pozostawił innych uczniów daleko w tyle. Gratulujemy! Po wysiłku należało się posilić i tu z odsieczą nadeszły ogromne pizze. Były pyszne! Gdy już napełniliśmy brzuchy, wypadało się ponownie poruszać, więc zafundowaliśmy sobie spacer po Oświęcimiu. Do kręgielni i z powrotem do szkoły wybraliśmy się komunikacją miejską, było to dla wielu uczniów nowym, ale jakże ważnym doświadczeniem. Co tu dużo mówić… Było kapitalnie i na pewno to powtórzymy, a tymczasem już snujemy plany co do naszych dalszych podróżniczych podbojów…